Wielki Post w Andach

Wielki Post w Andach

Moje skojarzenie wielkopostne biegnie w dwa miejsca — rozpoczyna swój list o. Janusz Furtak, w którym 

Wielki Post w Andach

Moje skojarzenie wielkopostne biegnie w dwa miejsca.

Pierwsze to skalisto-piaszczyste szczyty gór, a dokładniej mówiąc, wzgórza wulkaniczne. Miałem sposobność wejść w ostatnich dniach na Wulkan Quetrupillan, potoczna nazwa jest łatwiejsza Mocio. Przed kilkuset laty się złamał się, stąd nie jest tak wysoki ok. 2 tys. m n.p.m. To  około jakieś 5-6 godzin marszu, wspinania się. Najpierw przez las, potem powierzchnię twardą, skalną, z niewielką ilością roślin, kwiatów i następnie popiół wulkaniczny, który przypomina pustynię. Na końcu skaliste brzegi krateru i wieczny śnieg. 

Kiedy Pan Jezus poszedł na pustynię pościć, to czytamy, że Duch Boży Mu towarzyszył.                                                     

Piękno stworzenia, piękno gór, z ich różnorodnością inspiruje nas do napełniania się Bożym Duchem. Widok z wulkanu Mocio na szczyty sześciu innych pobliskich wulkanów, w tym jeden czynny, puszczający parę lub ogień co jakiś czas, wprawia w zachwyt. Nie sposób nie pomyśleć o Bogu.

Drugie miejsce i wydarzenie kojarzące mi się z Wielkim Postem, tu wśród Mapuczy Chilijskich, do sześciometrowy Krzyż Chrystusa na granicy chilijsko-argentyńskiej i tym samym na granicy parafii Curarrehue. Co roku od 74 lat w pierwszą niedzielę marca odprawiana jest Msza Święta o pokój miedzy narodami. W latach 80. sytuacja była bardzo napięta między Argentyną i Chile. Krzyż ten został wykonany najpierw z drewna przez sługę Bożego o. Franciszka Valdes, kapucyna, wtedy proboszcza parafii Pukon, w skład której należała także miejscowość Curarrehue. Wspomniany ojciec Franciszek zaprojektował i wybudował ze wspólnotą ludzi kościół w Curarrehue, który niedawno się spalił. Później ojciec Franciszek został biskupem i toczy się jego proces beatyfikacyjny.

Krzyż jest imponujący, na tle wulkanu o wysokości 3 700 m n.p.m. i w otoczeniu pięknych drzew Araucarii, które są pod ochroną. Piękno majestatycznej przyrody i sporo ludzi z daleka, z obu stron granicy, przedstawicieli władz z obu krajów oraz biskupi sąsiadujących diecezji, wpisuje się w piękny sposób w wezwanie do nawrócenia i pojednanie się w Chrystusie.

Chile, 8 marca 2024 

o. Janusz Furtak SP